Róż nie jest łatwym kolorem, ale umiejętnie wprowadzony do wnętrza potrafi stworzyć niesamowity klimat. Nie bójmy się różowego w mieszkaniu i zrezygnujmy z przeświadczenia, że dobrze wygląda on tylko w pokoju dziecka. Nic bardziej mylnego. Róż jest kolorem o wielu odcieniach i o wielu twarzach, który może zmienić nasz dom nie do poznania.
Róż jako motyw przewodni
Oczywiście, że to dobry pomysł! Należy tylko dokładnie przemyśleć, w jakim stylu chcemy urządzić daną część naszego mieszkania. Bezpieczniej jest wybierać ciemniejsze odcienie różowego – amarantowy lub fuksjowy, gdyż nie są one cukierkowe i ocieplają wnętrze. Odpowiednio wyważmy ilość koloru – na róż najlepiej przeznaczyć jedną lub dwie ściany.
Odpowiednie połączenia
Wbrew pozorom róż nie jest na tyle trudnym kolorem, by nie można go połączyć z innymi. Najważniejsze jest, aby nie uzyskać przesłodzonego, cukierkowego efektu – chyba że urządzamy pokój dla naszej córki. Róż przygaś nieco granatem lub ciemnym odcieniem niebieskiego, szarością, bielą lub czernią, a także zgaszonym, pastelowym beżem.
Różowe akcenty
Różowe dodatki możemy wykorzystać w dwojaki sposób. Albo wybrać te w jaśniejszych, pastelowych odcieniach, które świetnie będą pasować do rustykalnego wnętrza lub mieszkania w stylu shabby chic albo postawić na ciemny i intensywny róż. Świetnie sprawdzi się amarant lub ultrafioletowy róż, które dobrze współgrać będą z nowoczesnym, modernistycznym wnętrzem.
(źródło obrazka: tumblr.com)
